Korkowiec amurski (Phellodendron amurense) rośnie w Mandżurii, Chinach i Japonii.
OPIS:
Korkowce amurskie w młodości rosną bardzo szybko, na żyznych i niezbyt suchych glebach osiągają 10-15 metrów wysokości przy takiej samej szerokości korony. Pień zwykle bywa krótki, pokryty grubą korowiną – źródło korka. Jego jakość jest jednak gorsza niż pozyskiwanego z dębu korkowego.
Korkowce należą do rodziny rutowatych, jak wszyscy kuzyni (np. parczelina, ewodia, cytrusy) intensywnie pachnie. Jego zapach, bardzo orzeźwiający odstrasza komary – właściwość nie do przecenienia w czerwcowe wieczory.
Korkowce są dwupienne – małe, bardzo nektarodajne i pachnące kwiatki(żeńskie podobno pachną ładniej) rozkwitają w czerwcu. Owoce o średnicy 8-10 mm (tylko na egzemplarzach żeńskich!), początkowo zielone, dojrzałe czarne, mają silny, terpentynowy zapach. Pozostają na drzewach do zimy, wtedy chętnie zjadają je ptaki.
Pierzaste liście korkowców złożone z 7-13 listków mogą mieć 40 cm. długości, jesienią (dość wcześnie) pięknie przebarwiają się na żółto.
W medycynie chińskiej korkowiec należy do najbardziej cenionych. W celach leczniczych używana jest przede wszystkim kora, będąca również źródłem żółtego barwnika. „Nowoczesna” medycyna stosuje preparaty z korkowca np. w leczeniu zapalenia opon mózgowych.
Olej uzyskany z nasion jest bardzo skutecznym środkiem owadobójczym.

UPRAWA:
Korkowcom amurskim nie są straszne „zimy stulecia” i 40-stopniowe mrozy, mogą natomiast ucierpieć od majowych przymrozków. Na wilgotnych glebach młode rosną bardzo szybko, na ubogich znacznie wolniej – w takich warunkach pozostają drzewkami kilkumetrowymi. . Korkowce znoszą ocienienie, ale wtedy korony mają luźniejsze i mniej regularne.
Nie atakują ich choroby ani szkodniki.




